Kawał: Jasiu w tartaku

Jasiu pracował w tartaku i pewnego dnia krajzega odcięła mu wszystkie dziesięć palców u rąk.
Pobiegł Jasiu do szpitala i mówi:

 

– Panie doktorze proszę mi pozaszywać te rany bo się wykrwawię.
– Co się stało? pyta lekarz.
– Krajzega mi ucięła wszystkie palce.

 

Copy

– A dlaczego Pan ich nie przyniósł ze sobą? Teraz mamy takie technologie, że przyszylibyśmy palce i miałby Pan w 100% sprawne dłonie.
– A czym se je kur…a miałem pozbierać????

Copy
error: Content is protected !!